Imponująco wyglądał polonez zatańczony przez kilkadziesiąt par w Sarmacką Noc Muzeów w bialskim Parku Radziwiłłowskim.
Na poloneza przybyła w kontuszach i innych strojach z XVIII i XIX wieku oraz kawaleryjskich uniformach spora grupa uczestników drugiej imprezy "Legiony na Podlasiu”.
Dołączyli też inni bialczanie, kiedy padł wystrzał z armatki sygnalizujący, że poloneza czas zacząć.
Poloneza prowadził Andrzej Nowak, komendant Straży Ochrony Przyrody i Tradycji, a przygrywał warszawski kwartet smyczkowy "Sinfonia Juventus” (który do późnej nocy koncertował w muzeum).
- Szczególnie ważne, że nie zapominamy o fantastycznym tańcu – polonezie, który był słynny w całej Europie w XVIII wieku. Staramy się wyglądać godnie i należycie – podkreślił Maciej Robak, dyrektor bialskiego Zespołu Szkół Muzycznych.
Warszawsko-lubelska grupa rekonstrukcji historycznej XVII w. Regiment Cywilband (oddział piechoty cudzoziemskiego autoramentu) zaprezentowała w parku obok muzeum interesujący pokaz plenerowy połączony z zabawami dla publiczności.